W naszej branży nie widać spowolnienia. Ostatnie dwa kwartały roku, na które narzekają producenci czy dystrybutorzy stali dla nas były bardzo dobre. Ale znacznego ożywienia rynku oczekuję dopiero w 2010 roku


Rozmowa z Władysławem Mrzygłodem, prezesem Izostalu S.A.


Branża stalowa przeżywa recesję. Czy podobnie jest w sektorze rurowym, w który działa Izostal?


W naszej branży jeszcze nie widać spowolnienia. Ostatnie dwa kwartały roku, na które narzekają producenci czy dystrybutorzy stali dla nas były bardzo dobre. Jednakże nadal nie widać zapowiadanego boomu inwestycyjnego w sieciach infrastrukturalnych (...)


Czy w tym roku wyniki Izostalu będą lepsze niż w 2007 roku?


Według naszych przybliżonych prognoz zysk netto wynosić będzie około 6 mln zł, a sprzedaż 125 mln zł. W stosunku do roku 2007 wyniki te będą lepsze o około 20 procent.


Wkrótce zdolności produkcyjne Izostalu znacznie wzrosną, bo od sierpnia powstaje Centrum Izolacji Antykorozyjnych rur stalowych w Kolonowskim. Jak postępują prace?


Powstała już hala produkcyjna, gdzie w najbliższym czasie uruchomimy linię do wewnętrznego malowania antykorozyjnego rur stalowych o średnicach od 200 do 1220 mm. W kwietniu 2009 roku linia osiągnie pełną zdolność produkcyjną.
W najbliższym czasie podpiszemy kontrakt na dostawę najnowocześniejszej na świecie linii do zewnętrznej izolacji rur o średnicy od 200 do 1220 mm.
Oczywiście zakład będzie posiadał pełną infrastrukturę towarzyszącą (...)


Budowę nowego zakładu mieliście sfinansować przede wszystkim z oferty publicznej, ale z powodu bessy Izostal nie zadebiutował na giełdzie. Ale udało się Wam zdobyć pokaźną dotację.


23 lipca złożyliśmy w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości wniosek o dofinansowanie budowy zakładu w Kolonowskiem z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Zamówione maszyny i urządzenia, które będą tam pracować to nowoczesne linie do izolacji antykorozyjnej rur, z wieloma nowatorskimi rozwiązaniami. Potwierdziła to „Opinia o innowacyjności", którą wydali naukowcy z Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Robotyki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Cieszę się, że PARP pozytywnie oceniła wniosek, bo dzięki temu dostaniemy ponad 20 mln zł bezzwrotnego dofinansowania. To pozwoli nam na dokończenie pełnego zakresu budowy Centrum Izolacji Antykorozyjnych. Gdy zakład będzie gotowy, zdolności produkcyjne izolacji zewnętrznych wzrosną do prawie 1 mln mkw. rocznie.


Ma Pan więc powody, by z optymizmem patrzyć w przyszłość. Przyszły rok będzie dobry dla firmy?


Nie oczekujemy kokosów, bo ogólna sytuacja gospodarcza nie będzie dobra. Sądzę, że w przyszłym roku sukcesem będzie powtórzenie tegorocznych wyników. Z pewnością nie ruszą olbrzymie inwestycje infrastrukturalne w gazownictwie, które zapowiadał Gaz System S.A. Niemniej od projektantów i wykonawców wiemy, że będzie wiele mniejszych inwestycji. I właśnie dzięki nim powinniśmy utrzymać obecny poziom sprzedaży rur izolowanych.
Chcielibyśmy zwiększyć eksport, który już w tym roku wyniesie około 30 mln zł czyli 25 proc. naszych przychodów. Sprzedajemy rury do Czech, na Węgry, na Słowację, Litwę, do Niemiec, a nawet do Arabii Saudyjskiej. Szczególnie dużo obiecujemy sobie po uruchomieniu linii do wewnętrznego izolowania rur. W Europie rury z taką izolacją to już standard, więc sądzę, że dzięki temu zwiększymy eksport.
(...)


Kiedy oczekuje Pan znacznego ożywienia w sektorze rurowym?


Moim zdaniem nastąpi to dopiero w 2010 roku. Wtedy muszą już rozpocząć się wielkie inwestycje w polskim gazownictwie, wzrośnie więc zapotrzebowanie na nasze rury izolowane o średnicy 700 oraz 800 mm do budowy magistrali gazowych. Poważne inwestycje zapowiada też PKN Orlen. Aby skończyć z kosztownym transportem paliw samochodami, chce wybudować 100-kilometrowy rurociąg na południe Polski. Takie inwestycje są dla nas interesujące.


Dziękuję za rozmowę
Jacek Szczepanik

źródło: skrót wywiadu zamieszczonego w portalu www.puds.pl, autor: Jacek Szczepanik, pełna wersja artykułu dostępna jest na stronie www.puds.pl